Równiutko ułożone książki, przytłumione światło, liczne labirynty utworzone z wysokich regałów.
Cisza.
Słowacki, Kapuściński, Bułhakow czekają na dźwięk malutkiej towarowej windy, by z piwnicznych czeluści trafić do rąk Czytelnika.
Nagły pisk - winda zjechała.
Austen, Zafon, Baczyński, Brown są już w rękach sympatycznej bibliotekarki, która skrzętnie układa je w metalowej puszce.
Pisk - winda odjechała.
Cisza.
Photo Day
Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Bydgoszczy
12 marzec 2011
aż mnie to zmotywowało, by w końcu wyskubać chociaż odrobinę czasu na wsadzenie nosa w świat dobrej książki... oj brakuje tego.. eh
OdpowiedzUsuńbardzo, bardzo, bardzo piekne zdjecia, a opis...opis jeszcze lepszy...wow! :-) RA
OdpowiedzUsuńCieszę się,że Tobie się podobają: i zdjęcia i opis :-)
Usuń