P.S. W przerwie między ekscytującymi wyścigami (8 okrążeń po dywanie to całkiem spore wyzwanie), mój pięcioletni siostrzeniec uwiecznił na zdjęciu podejrzany ruch na samochodowym parkingu. Szczęśliwie dla niektórych, nie widać do końca, kto buchnął niebieskie auto.
ale fajnie!!! tyyyle samochodów i do tego kochana Natalkowa Ciocia :) szczęściarz z Danielka :) m.
OdpowiedzUsuń:-)
OdpowiedzUsuńOj, znamy tä pasje! ;-)RA
OdpowiedzUsuń:-)
Usuń