Zgadzam się, ale lubię jak pada, gdy jestem w cieplutkim domku :-) Ostatnio złapał mnie deszcze na spacerku z Helenką w chwili gdy moja mała zasnęła. Założyłam folie, przykryłam kocykiem i chodziłam, do momentu pobudki mojej córki. Bez parasola i kurki przeciwdeszczowej. Po godzinie wyglądałam jak zmokła kura, ale Helcia się wyspała ;-)
baśniowe... uwielbiam jesień!!!
OdpowiedzUsuńPS: tęskno za Wami :* m.
Czas przelatuje przez palce, a dni tak szybko mijają...oby jak najszybciej udało nam się spotkać...jeszcze podczas tej pięknej jesieni :-)
UsuńBardzo lubię Twoją jesień. Pozdrawiam.A.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Pamiętam jak robiłam zdjęcia Kalince i Tobie w fajnych kaloszach...to chyba też była jesień :-)
Usuńjesień jest cudowna nawet jak pada :) a może nawet wtedy bardziej
OdpowiedzUsuńZgadzam się, ale lubię jak pada, gdy jestem w cieplutkim domku :-) Ostatnio złapał mnie deszcze na spacerku z Helenką w chwili gdy moja mała zasnęła. Założyłam folie, przykryłam kocykiem i chodziłam, do momentu pobudki mojej córki. Bez parasola i kurki przeciwdeszczowej. Po godzinie wyglądałam jak zmokła kura, ale Helcia się wyspała ;-)
UsuńTeż tak kiedyś miałam ;) całe szczęście Adaś śpi teraz już na drzemkę w domu :)
OdpowiedzUsuń